5 błędów home staging

Jednym z kluczy do udanej i zyskownej sprzedaży nieruchomości jest home staging, w czasie którego aranżuję meble i wystrój wnętrza w sposób, który zachęca kupujących do złożenia oferty. Home staging to szereg działań, które mają na celu zwiększenie wartości nieruchomości i przyspieszenie finalizacji transakcji (sprzedaży lub najmu). Składa się z wielu etapów, między innymi:
✔ depersonalizacji,

✔ drobnych (a czasem większych) napraw,

✔ generalnych porządków,

✔ wprowadzeniu harmonii,

✔ poprzez profesjonalną sesję zdjęciową aż do

✔ odpowiedniej prezentacji nieruchomości.

 

Jednak home staging niewłaściwie rozumiany może być praktyką, w stosowaniu której właściciele nieruchomości lub nieprzeszkoleni pośrednicy mogą łatwo popełniać błędy, które mogą zburzyć ich wysiłki.

Podam pięć największych błędów związanych z home staging (inscenizacją domu- przygotowaniem do sprzedaży), które widziałam. Rekomenduję ich unikanie kiedy sprzedajesz własną nieruchomość. Prawdopodobnie sprzedawana nieruchomość jest jedną z większych części twojego majątku, więc inwestycja w konsultacje będzie znacznie mniejszym wydatkiem niż pierwsza obniżka ceny.

Błąd nr 1: Usunięcie wszystkich pamiątek i dekoracji

Słyszysz, jak eksperci home staging mówią, aby usunąć rodzinne zdjęcia, dzieła sztuki dla dzieci i wszystko, co osobiste, aby potencjalny nabywca mógł wyobrazić sobie swoją rodzinę w twoim domu, zamiast widzieć twoją wszędzie.

Depersonalizacja tak, ale nie nuda. Każde wnętrze ma swój urok (nie ma wyjątku), niepowtarzalny klimat, czy tzw. fluidy. Ważne żeby dać kupującym możliwość zobaczenia przestrzeni, którą kupują (obrazki zabierzesz ze sobą). Równie ważne jest pozostawienie czegoś – może to być jeden widoczny przedmiot, aranżacja, obraz na ścianie, który Twoi potencjalni klienci zapamiętają. Właściwie wybrany i wyeksponowany wywoła odpowiednie emocje, a co za tym idzie- chęć zakupu.

Błąd nr 2: Za dużo mebli

Próba umieszczenia zbyt dużej ilości mebli w jednym miejscu sprawia, że ​​wyglądają one na mniejsze, niż są w rzeczywistości. Spróbuj trzymać się maksymalnie trzech dużych mebli w  pokoju, aby wnętrze wydawało się duży i otwarty.

Często nieruchomości są sprzedawane, bo stają się zbyt ciasne. Chcąc sobie poradzić z niedoborem miejsc do przechowywania właściciele dokupują komody, szafy, stoliki. Sprawdź (obiektywnie) czy Twoje wnętrze nie jest zbyt obciążone meblami. Robiłam ostatnio home staging salonu, w którym obok siebie stały 3 komody. Każda w innym stylu, z inną fakturą i wysokością. Wystarczyło je poprzestawiać, a wnętrze zyskało wizualnie kilka metrów. Odbiór był zupełnie inny.

Błąd nr 3: Niesprzątanie

Pozostawienie bałaganu w domu może sprawić, że potencjalny nabywca nie zobaczy, jak naprawdę piękna jest twoja przestrzeń, więc szybkie sprzątanie przed przybyciem potencjalnych kupujących może przynieść wiele dobrego. Kiedy nieruchomość jest wysprzątana, kupujący widzą, że jest zadbana, a takiej właśnie szukają.

Przeczytaj moją historię o zakupie nieruchomości z rynku wtórnego jeszcze przed wprowadzeniem home staging do Polski.

Błąd nr 4: Wpychanie bałaganu do szafy

Z drugiej strony, jeśli starasz się posprzątać, gdy agent nieruchomości planuje pokaz w ostatniej chwili, nie zapychaj swoich szaf praniem, zabawkami, drobiazgami. Potencjalni nabywcy z pewnością będą chcieli wiedzieć, ile miejsca do przechowywania znajduje się w nieruchomości, więc żadna szafa nie będzie odpowiednia dla ukrycia bałaganu. Pobierz bezpłatny poradnik home staging i zobacz co możesz zrobić by zwiększyć atrakcyjnosć Twojej nieruchomości.

Jeśli zachowanie odpowiedniego porządku jest dla Ciebie problematyczne polecam przygotowanie kosza (można kupić wiele rodzajów pasujących do każdego wnętrza) i szybkie wrzucenie niepotrzebnych przedmiotów przed przybyciem klientów. Możesz go schować do szafy lub pod łóżko, ale efekt będzie zupełnie inny niż wepchnięcie całego bałaganu na szybko.

Błąd nr 5: Ignorowanie wyglądu zewnętrznego nieruchomości

Proste czynności, takie jak upewnienie się, że trawnik jest świeżo skoszony, nowa wycieraczka lub umieszczenie kilku świeżo doniczkowych roślin na werandzie, mogą mieć duży wpływ. Chodzi o uzmysłowienie kupującym, że Twoja nieruchomość jest pod zadbana, aby nie martwili się, że ignorujesz również to, czego nie widzą.

Pomyśl, dlaczego fryzjerzy tak dbają o sprzątniecie ściętych włosów po każdym kliencie? Kto chciałby wchodzić do salonu, w którym są one niedbale zepchnięte w kąt? Czy nie zaczniesz wtedy doszukiwać się innych niedociągnięć- niezdezynfekowane narzędzia, stan fartucha, filiżanki z kawą.

Pierwsze wrażenie robi się tylko raz. Ty decydujesz czy Twoi klienci będą szukali zalet czy wad.